Doradca roku 2030 – robot, człowiek, czy mix?
Rok 2030 jest jednak na tyle bliski, że taka prognoza obarczona jest nieco mniejszym błędem prognostycznym. Przyszłość zaczyna się już dziś. Dlatego o przyszłym kształcie doradztwa finansowego, będą decydowały te uwarunkowania, z którymi zmagamy się obecnie.
Wśród nich możemy wyróżnić:
- technologię,
- demografię
- demokratyzację,
- regulacje, oraz
- ewoluujące oczekiwania klientów.
Technologia
W kontekście technologii dużo mówi się o sztucznej inteligencji. Rozwój tej technologii jest nieunikniony i postępuje szybko. Czy zabierze nam etaty? Na pewno pomoże w analizie, zarządzaniu ryzykiem i portfelami klientów. Nie zastąpi natomiast fundamentu naszej branży, zaufania oraz bezpośredniej współpracy z klientem.
W worku technologicznym jest też digitalizacja, a wraz z nią dynamicznie zmieniające się preferencje klientów. Robo doradztwo stało się już innowacją z brodą, zwłaszcza na rynkach rozwiniętych. Ale nadal można z niej czerpać inspiracje.
Coraz ważniejsze, będzie również agregowanie danych inwestorów. Cyfrowe rozwiązania, oparte na Big Data, pomogą dopasowywać ofertę do potrzeb klientów. A rozwinięte algorytmy pozwolą personalizować te masowe produkty, jak na przykład Direct Indexing.
Z digitalizacją łączy się demografia. Na tę, z kolei, wpływa demokratyzacja.
Demografia i demokratyzacja
Swoją świadomość finansową i potrzebę inwestowania rozwija teraz pokolenie wychowane ze smartfonem w ręku. Świat inwestycji, choć w pewnych kwestiach wciąż tradycyjny i ociężały, musi sprostać potrzebom i oczekiwaniom tych młodych ludzi. Z drugiej strony, społeczeństwa się starzeją. Tak samo jak rośnie średnia wieku doradców finansowych (w USA zbliża się do 60 lat), którzy z tym młodym pokoleniem muszą nauczyć się komunikować.
Trendy i innowacje mają swój cykl adaptacji. W finansach często najnowsze rozwiązania dostępne są tylko dla tych najbardziej zamożnych klientów – z segmentu Private Banking czy Wealth Management. Dzieje się tak głównie ze względu na wysoki koszt produktu, czy usługi i technologiczne bariery skalowalności. W niektórych przypadkach rozwój technologii pomaga wejść z produktem pod strzechy. W innych odpowiednie zagregowanie klientów pomaga obejść problemy skali.
Regulacje
Czynnikiem, którego również nie należy ignorować to regulacje, które odgórnie motywują do demokratyzacji i obniżania progu wejścia kolejnych usług.
Jaka więc przyszłość stoi przed doradztwem finansowym?
Rola doradcy będzie więc rosła. Zwłaszcza w kwestii personalizacji, wysłuchania potrzeb klienta, pokazania mu dostępnych jego możliwości i zainteresowania go inwestycjami. Sztuczna inteligencja pomoże w doborze produktów, a digitalizacja w komunikacji.
Ale to może nie wystarczyć.
Prawdopodobnie konieczne będzie bardziej holistyczne podejście i ewolucja w kierunku wellbeingu finansowego. Czym jest wellbeing w kontekście finansów? To przede wszystkim poczucie dobrostanu i komfortu finansowego. Zaopiekowanie się klientem nie będzie więc sprowadzać się tylko do pokazania, w co i kiedy powinien zainwestować. Nawet w najlepszym funduszu, z najlepszą alokacją i selekcją, inwestowaniu towarzyszą emocje.
To podróż między strachem, a euforią. Wyróżnikiem doradcy przyszłości może być właśnie zarządzanie emocjami i pomoc w unikaniu pułapek znanych nam z ekonomii behawioralnej.
Radowsław Sosna
Dyrektor Departamentu Sprzedaży i Budowania Doświadczeń Klienta w Goldman Sachs TFI